Po zakończeniu spotkania biznesowego (o którym na razie ci-cho-sza) pozachwycałem się widokami na stolicę, wypiłem kawę i wróciłem do redakcji jak najszybciej, aby zdać raport z jazdy.
W trasie jedzie się tym autem rewelacyjnie - łatwo zrozumieć, czemu to ulubione auto flotowe. Świetne trzymanie drogi, łatwość prowadzenia i dużo mocy i momentu obrotowego w rezerwie do wyprzedzania każą spojrzeć w dowód rejestracyjny i upewnić się, czy silnik aby na pewno ma tylko 1,4 l pojemności.
No i to poczucie, że jedzie się na LPG - prawie 300 km za 43 zł. Benzyny na dotryski auto potrzebowało ok. 1,2 l na całej trasie, co można uznać za bardzo przyzwoity wynik. W drodze powrotnej uroczysty przejazd nowo otwartą wschodnią obwodnicą Łodzi - szybko, miło i przyjemnie.
Skoda może nie kojarzy się ze szczególnymi emocjami przeżywanymi za kierownicą, ale Octavia TSI LPG to na pewno samochód bezstresowy - nic tylko wsiąść, jeździć i pracować. Wiadomo jednak, że nie samą pracą człowiek żyje - w weekend będzie okazja, żeby przetestować bagażnik, lodówkę turystyczną i rowery.
wczytywanie wyników...