Odbyliśmy krótkie, ale niezwykle owocne spotkanie, podczas którego omówiliśmy wyniki testu po pierwszych 3000 km. Żądnych sensacji muszę zmartwić: nudy na pudy – instalacja działa bezbłędnie, a spalanie niepokojąco małe, mimo moich usilnych starań. Trasa z Łodzi do Warszawy aż prosi o szybszą jazdę, która podbija zużycie paliwa, a ruch miejski w stolicy dba o odpowiedni apetyt silnika w korkach, ale, jak sami możecie się przekonać w wynikach spalania, nawet to nie jest w stanie zniweczyć oszczędności, jakie niesie jazda na LPG.
Dlaczego więc piszemy o tym spotkaniu? Zależy nam na dłuższym teście, który pozwoli dobrze poznać auto i jeździć nim w różnych warunkach. Mieliśmy już jazdy w ostrym słońcu i deszczu, na różnych drogach – na autostradzie, w mieście i po pomniejszych drogach powiatowych i wiejskich. Jeśli czytacie nasze teksty, zwróciliście zapewne również uwagę, że autem jeżdżą rożne osoby.
Auto testowane jest zarówno, gdy jedzie nim jedna osoba, jak z całą rodziną na pokładzie. Różnicujemy cele wyjazdu – czasem szybki służbowy wyjazd jednej osoby po autostradzie do Warszawy, a czasem weekendowy rodzinny wyjazd w góry. Dlatego każdy wyjazd posumowany jest wpisem – nawet ten pozornie najbardziej nudny. Obiecuję, że dwa następne artykuły będą ciekawsze – zapraszam na nie już dzisiaj!
Zobacz stronę producenta:
LandiRenzowczytywanie wyników...