Najdotkliwszy spadek zużycia, do którego z pewnością przyczyniło się spowolnienie gospodarcze po zakończeniu inwestycji związanych z Euro 2012, zanotował olej napędowy, którego – w porównaniu z 2011 r. – sprzedano o 9% mniej. Jego import spadł przy tym o połowę: w 2011 r. z zagranicy pochodziło 20% całego paliwa dieslowskiego na polskim rynku, w 2012 już tylko 10%. Nieznacznie spadł też import LPG (z 89 do 84%), ale jednocześnie jego konsumpcja wzrosła o 3%, osiągając poziom 4 mln m3 (taki sam, jak w latach 2009 i 2010). Popyt na benzyny systematycznie maleje – z 6,2 mln m3 w 2009 r., poprzez 5,6 i 5,3 mln m3 w latach 2010 i 2011, do 5 mln m3 w roku ubiegłym. Dla oleju napędowego rok 2012 jest pierwszym rokiem spadku (z 15,6 do 14,3 mln m3) po długim okresie systematycznego wzrostu zapotrzebowania.
Warto zauważyć, że znacznie wzrosła krajowa produkcja LPG. Podczas gdy benzyn powstało w polskich rafineriach w 2012 r. zaledwie o 3% więcej niż w 2011 (produkcja ON wręcz spadła – o 1%), LPG wytworzono aż o 46% więcej. Gaz był też paliwem, które w najmniejszym stopniu podrożało. Ceny benzyny Pb 95 i oleju napędowego wzrosły, odpowiednio, o 11 i 13%, a LPG tylko o 9%. Skalę podwyżek widać jednak znacznie lepiej, gdy przełożyć ją na konkretne kwoty, bo przecież paliwa klasyczne są od gazu znacznie droższe. Jak wyliczono, kierowca tankujący 100 l miesięcznie zapłacił w 2012 r., w porównaniu z rokiem 2011, o prawie 700 zł więcej za benzynę, o ponad 750 zł więcej za olej napędowy i jedynie o nieco ponad 200 zł więcej za autogaz. Różnica w średniej cenie benzyny i oleju napędowego stopniała w latach 2009-2012 z 47 do 2 gr/l, zaś w cenie benzyny i autogazu wzrosła z 2,30 do 2,92 zł/l, co pokazuje dobitnie spadek opłacalności diesla i poprawę rentowności LPG.
Jak będą się kształtować słupki produkcji i sprzedaży w tym roku i latach następnych? Tego oczywiście nie wiadomo na pewno, ale według szacunków POPiHN po zakończeniu 2013 r. powinna również minąć stagnacja i można liczyć na ożywienie. Na pewno nastąpiłoby ono szybciej i byłoby wyraźniejsze, gdyby udało się ograniczyć handel paliwami w szarej strefie, jednak – jak wynikało z debaty z udziałem przedstawicieli branży paliwowej i nie tylko, zorganizowanej po prezentacji danych rynkowych – jej rozmiar trudno nawet dokładnie określić, a co dopiero z nią walczyć. Zdaniem dyskutantów, zacieśniający się kaganiec fiskalny nakładany przez państwo pogarsza sytuację zarówno sektora paliwowego, jak i całego budżetu, bo choć wpływy do państwowej kasy powinny rosnąć, maleją, gdyż przedsiębiorcy schodzą do „podziemia” i operują nielegalnie.
Branża paliwowa patrzy w przyszłość z optymizmem o tyle, że paliwa są potrzebne gospodarce i kierowcom indywidualnym, ale marże detaliczne są tak niskie, że bez rozbudowywania stacji o myjnie, sklepy, restauracje i inne punkty usługowe stacje nie są w stanie się utrzymać i na siebie zarobić. To powoduje, że obiekty samoobsługowe lub niezrzeszone znikają z rynku lub są wchłaniane przez sieci koncernowe. Konsolidacja to jednak zjawisko normalne, w dużej mierze niezależne od bieżącej sytuacji rynkowej. Mamy nadzieję, że przyszłość przyniesie branży paliwowej stabilność i pożądany wzrost, a w szczególności liczymy na dalszą poprawę kondycji sektora LPG. Zapowiada się nieźle i to bez pomocy spóźniającej się wiosny.
wczytywanie wyników...
gazeo.pl to portal o instalacjach LPG. Znajdziesz tutaj informacje o tym, jaka instalacja gazowa w samochodzie jest najlepsza oraz które instalacje LPG można zamontować do aut z silnikami Diesla. Zamieszczamy najnowsze informacje o tendencjach cen LPG na świecie i w Polsce. Publikujemy praktyczne i rzetelne informacje dla wszystkich, dla których instalacje gazowe są codziennością. Dla nas instalacje gazowe to nie tylko praca - autogaz to nasza pasja.
Aby utworzyć konto Warsztatu, należy zgłosić dane firmy: 609-966-101 lub biuro@gazeo.pl