Mimo że sprzedaż wszystkich powszechnie dostępnych paliw (benzyny, oleju napędowego i autogazu) w roku 2016 wzrosła (średnio o 13%), a ON najbardziej (o 15%), zainteresowanie kierowców samochodami z silnikami Diesla systematycznie topnieje – 59% spośród aut używanych sprowadzonych do Polski w ubiegłym roku miało silniki benzynowe. Popyt na „czarne” paliwo napędza sektor użytkowy, jednak wzrost popytu na benzynę i autogaz pokazuje, że rynek aut osobowych zmienia kurs i powoli, acz widocznie zmierza w innym kierunku.
Nie zmienia się zasadniczo fakt, że LPG na polskim rynku pochodzi głównie z importu. Względem roku 2015, w 2016 udział propanu-butanu przywiezionego z zagranicy w ogólnym zużyciu pozostał praktycznie na tym samym poziomie – 84 wobec 85% rok wcześniej. Import benzyn spadł z 11 do 9%, oleju napędowego jednak wyraźnie wzrósł – z 16 do 26%. To w zasadzie dobrze, bo duży popyt na ON oznacza wzrostowy trend w gospodarce (wszystkie maszyny budowlane i ciężarówki przewożące towary wyprodukowane w polskich zakładach mają silniki Diesla). Przekłada się to także na potężny rynek dla systemów gazowo-dieslowskich.
Wykresy pokazują też jasno, że autogaz goni benzynę – w zeszłym roku sprzedano go o 0,8 mln t mniej niż benzyny, co nie zdarzyło się nigdy wcześniej w poprzednich 10 latach. O ile więc popyt na LPG jest na rekordowo wysokim poziomie, benzyna jest o 0,8 mln t poniżej rekordów z lat 2007 i 2009. I to nawet mimo faktu, że ponad 58% samochodów w Polsce jest napędzanych właśnie benzyną (przy ponad 28% zasilanych ON, a 13,5% innymi paliwami, a więc zazwyczaj LPG).
Jak już wspomnieliśmy, kupujący auta stopniowo odwracają się od diesli na rzecz aut benzynowych, które można konwertować na napęd gazowy. 59% spośród 946 tys. importowanych aut używanych to prawie 560 tys. potencjalnych nowych klientów warsztatów montujących instalacje LPG. Zmianę preferencji widać też w grupie nabywców samochodów nowych, choć na razie przede wszystkim w segmentach A, B i C (auta najmniejsze, małe i kompakty). Wzrosty notują hybrydy, ale to nie przeszkoda dla adaptacji na zasilanie gazowe.
Ciekawe, choć niezwiązane bezpośrednio z autogazem wnioski płynęły również z prezentacji Johna Coopera z FuelsEurope. Według badań przeprowadzonych na Uniwersytecie w Trondheim potwierdza się to, co w zasadzie wiadomo było już od dawna – że samochody elektryczne są bardziej przyjazne dla środowiska tylko pod pewnymi warunkami. Porównanie Nissana Leafa z Mercedesem klasy A w warunkach realnej eksploatacji i z uwzględnieniem procesu produkcji i utylizacji obydwu pojazdów ujawniło, że „zeroemisyjny” Nissan jeszcze po 50 tys. km przebiegu generuje więcej dwutlenku węgla niż benzynowy Mercedes.
Już samo wyprodukowanie Leafa oznacza bowiem emisję 13,5 t CO2 (klasy A o 6 t mniej), a po rzeczonych 50 tys. km „elektryk” jest nadal o 1,1 t za konwencjonalnym odpowiednikiem. Wprawdzie po 150 tys. km góruje nad Mercedesem już prawie o 9 t dwutlenku węgla, ale jak przejechać 150 tys. km samochodem, który ma 150-200 km zasięgu na jednym ładowaniu? Przy dzisiejszym stanie infrastruktury i technologii akumulatorów to w zasadzie niemożliwe.
Wszystko to razem oznacza jasną przyszłość LPG na długie lata. Nie wiadomo dokładnie, gdzie będziemy jeździć tymi szybko napływającymi do naszego kraju samochodami ani gdzie je parkować, ale pewne wydaje się, że montażystom instalacji gazowych pracy zabraknie nieprędko.
wczytywanie wyników...
gazeo.pl to portal o instalacjach LPG. Znajdziesz tutaj informacje o tym, jaka instalacja gazowa w samochodzie jest najlepsza oraz które instalacje LPG można zamontować do aut z silnikami Diesla. Zamieszczamy najnowsze informacje o tendencjach cen LPG na świecie i w Polsce. Publikujemy praktyczne i rzetelne informacje dla wszystkich, dla których instalacje gazowe są codziennością. Dla nas instalacje gazowe to nie tylko praca - autogaz to nasza pasja.
Aby utworzyć konto Warsztatu, należy zgłosić dane firmy: 609-966-101 lub biuro@gazeo.pl