Dzięki liczącej już 354 kilometry autostradzie A1 (zaczynającej się w Rusocinie, a kończącej za Piotrkowem Trybunalskim) weekendowe wypady nad Morze Bałtyckie z centralnej części Polski są wygodną i krótkotrwałą podróżą. Dynamiczny 150-konny silnik Skody Octavii zapewnia znakomitą dynamikę, prędkość i komfort podróży, przy ograniczonych do minimum wydatkach na paliwo (dzięki instalacji LPG). Pierwszy północny odcinek A1 do węzła Toruń Południe (152,4 km) jest płatny, pozostałe ponad dwieście kilometrów nadal pozostają bezpłatne, co wpływa na niskie koszty weekendowej eskapady.
Dzięki takiemu połączeniu w ciągu 3 godzin znaleźliśmy się nad polskim Wybrzeżem. Na początku, tuż przed rocznicą wybuchu II Wojny Światowej, zwiedziliśmy Westerplatte.
Westerplatte położone jest w północno-wschodniej części Gdańska, na Wyspie Portowej. Jest ono symbolem wybuchu II Wojny Światowej. Przed wojną na terenie Westerplatte funkcjonowała Wojskowa Składnica Tranzytowa, której obrona we wrześniu 1939 stała się symbolicznym początkiem II Wojny Światowej oraz polskiego oporu przeciw agresji niemieckiej.
Będąc w Gdańsku nie mogliśmy odmówić sobie zwiedzenia terenów portowych i zrobienia zdjęć na tle żurawi.
Obowiązkowym punktem wycieczki było też zwiedzanie gdańskiej starówki. Przez Stare Miasto przepływa Kanał Raduni tworząc małą wyspę. Jak możemy się dowiedzieć z przewodników, wyróżnia się trzy obszary historyczne Starego Miasta: Brama Oliwska, Osiek i Zamczysko.
Starówka w Gdańsku to liczne zabytki. Mały Młyn i Wielki Młyn czy Ratusz Starego Miasta i historyczny budynek Poczty Polskiej. Stoi tu również wiele pięknych kościołów, m.in. kościół Św. Katarzyny, Św. Jakuba, Św. Brygidy czy Św. Bartłomieja.
Po zwiedzaniu gdańskiej starówki, ruszyliśmy w dalszą podróż na podbój Malborka. Położony na prawym brzegu Nogatu zamek w Malborku jest perłą architektury gotyckiej. To największa średniowieczna forteca w Europie, wpisana w 1997 r. na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Ceglany zamek warowny, otoczony fosą, był budowany w kilku etapach. Trwało to od 1274 r. do połowy XV w. Zbudowany przez Zakon Krzyżacki obiekt był w latach 1309-1457 siedzibą Wielkich Mistrzów Zakonu Krzyżackiego i stolicą Państwa Krzyżackiego.
To co bardzo pozytywnie zaskoczyło nas w czasie całej wyprawy i jazdy nową Skodą Octavia 1.4 TSI zasilaną LPG, to dynamika silnika.
Samochód sprawnie przyspieszał i dobrze się prowadził, budząc zdziwienie również u innych kierowców. Bardzo ciekawą i pomocną funkcją okazała się rozbudowana sygnalizacja przy parkowaniu z widocznym na dużym wyświetlaczu obrysem samochodu.
Przy całodziennej podróży bardzo przydatna okazała się również lodówka oraz chłodzony schowek.
A wszystko to w samochodzie napędzanym LPG. Standardem jest już to, że w nowych instalacjach gazowych nie ma żadnej różnicy pomiędzy parametrami samochodu na LPG i na benzynie.
W samochodzie zastosowano instalację Omegas Direct firmy Landi Renzo. Dawkuje ona niewiele LPG i zaskakująco mało benzyny, ponieważ jest to instalacja dotryskowa niezbędna w silniku z bezpośrednim wtryskiem benzyny jakim jest jednostka napędowa 1.4 TSI.
Dzięki niewielkiemu zużyciu paliwa, miłe odczucia, związane z wysokością rachunków za LPG i benzynę, towarzyszyły tankowaniu samochodu.
W trakcie całej wyprawy Skoda Octavia 1.4 TSI zasilana LPG pokonała ponad 839 km zużywając przy tym 73 l LPG i 3 l benzyny, co przekłada się na kwotę niecałych 173 zł (nieco ponad 20 zł na 100 km). Przy jeździe na benzynie taki wynik jest nieosiągalny.
Zobacz stronę producenta:
LandiRenzowczytywanie wyników...