Amerykańska motoryzacja wyszła obronną ręką z zapaści, w jaką wpędził ją kryzys oraz poprzedzające go lata zaniedbań i zgubnego badge engineeringu, ale inżynierom nie w głowach budowanie małych, oszczędnych samochodzików. W myśl zasady „duże jest piękne” powstał Cadillac Ciel (po francusku: niebo) - samochód inspirowany wybrzeżem Kalifornii i służący do podziwiania go podczas niespiesznych przejażdżek wzdłuż Pacyfiku. Oto prawdopodobnie najbardziej niepraktyczny pojazd świata w przeliczeniu na gabaryty nadwozia.
Clay Dean, światowy szef designu Cadillaka, powiedział: „Ekspresyjnie zademonstrowany luksus jest cechą wrodzoną marki, a Ciel wpisuje się w tę tradycję, jednocześnie wyznaczając kierunki przyszłego rozwoju”.
Rzeczywiście, ten poruszający się na 22-calowych, niklowanych kołach kolos jest dyskretny jak punkowiec z kolorowym irokezem na zlocie Rodziny Radia Maryja, ostentacyjnie obwieszczając światu status majątkowy i społeczny podróżnych. Całe szczęście, że dziś nie wypada nie dbać o środowisko naturalne - być może tylko dzięki temu Ciel jest hybrydą z 3,6-litrową, podwójnie turbodoładowaną V-szóstką wyposażoną w bezpośredni wtrysk benzyny, a nie spalinowcem z widlastym, ośmiocylindrowym mastodontem o pojemności 8 l pod maską.
Pozbawione środkowego słupka nadwozie zaopatrzono w czworo przeciwstawnie otwieranych drzwi, w najlepszym stylu przedwojennych limuzyn. Choć auto ma niemal rozmiary autobusu szkolnego (5,17 m długości, 1,97 m szerokości, 3,18 m rozstawu osi), wewnątrz przewidziano jedynie cztery miejsca siedzące. Nie ma jednak co się łudzić, że Ciel przejawia jakiekolwiek rodzinne aspiracje - Cadillac precyzuje, że na arcyluksusowych i hiperwygodnych fotelach mają zasiadać dwie pary. Ot, gadżet do wożenia współmałżonka i dwojga znajomych jak w hollywoodzkim filmie drogi. Trudno powiedzieć, czy będą podziwiać widoki na zewnątrz, czy raczej wlepią wzrok w wykończenie wnętrza, na które składają się włoskie drewno oliwne, niklowane wstawki i bezkresne połacie wysokogatunkowej skóry. To wszystko nie znaczy jednak, że auto stworzono do poruszania się w tempie parowej lokomobili - dysponując 431 KM mocy i 583 Nm momentu obrotowego, Ciel potrafi „dać czadu” na drodze jak mało co. Na drodze takiemu szarżującemu bykowi lepiej nie stawać.
Producent poskąpił niestety szczegółów dotyczących elektrycznej strony hybrydowego napędu. Wiadomo jedynie, że w pokazowym modelu zamontowano litowo-jonowy akumulator, a przy niskich prędkościach monstrum bez dachu, z przednią szybą oprawioną w ramę z polerowanego aluminium, jest w stanie przemieszczać się cicho i dostojnie, korzystając wyłącznie z ekologicznego napędu elektrycznego. Niestety (lub „stety”, zależy od indywidualnego punktu widzenia), Ciela raczej nie zobaczymy na ulicach. Wybrawszy mu tak wąską grupę potencjalnych nabywców, jaką są miłośnicy toczenia się w spacerowym tempie kalifornijskim wybrzeżem, Cadillac z miejsca skazał koncepcyjny pojazd na niebyt. Ale nic straconego - pewne jego elementy niewątpliwie trafią do seryjnych modeli przyszłości. Wszystko jedno które - efekt i tak będzie nachalnie rzucał się w oczy.
wczytywanie wyników...
gazeo.pl to portal o instalacjach LPG. Znajdziesz tutaj informacje o tym, jaka instalacja gazowa w samochodzie jest najlepsza oraz które instalacje LPG można zamontować do aut z silnikami Diesla. Zamieszczamy najnowsze informacje o tendencjach cen LPG na świecie i w Polsce. Publikujemy praktyczne i rzetelne informacje dla wszystkich, dla których instalacje gazowe są codziennością. Dla nas instalacje gazowe to nie tylko praca - autogaz to nasza pasja.
Aby utworzyć konto Warsztatu, należy zgłosić dane firmy: 609-966-101 lub biuro@gazeo.pl