Na samochody elektryczne trudno się doczekać. Firmy, które je konstruują, mają fatalny zwyczaj popadania w tarapaty finansowe lub opóźniania premiery przy użyciu jednego z setek mniej lub bardziej wiarygodnych pretekstów. Nawet kiedy taki np. Mitsubishi i-MiEV lub Mini E wydostaną się z laboratoriów badawczych na drogi, to w pierwszej fazie i tak tylko po to, by przejść kolejne testy. Miną lata, nim doczekamy się sprzedaży detalicznej w ręce prywatnych, nie zinstytucjonalizowanych klientów. Chyba że...
Chyba że kupimy sobie podwozie firmy Trexa! Wszystko już tu jest: programowalny napęd przenoszony na obie osie, niezależne zawieszenie czterech kół z regulacją prześwitu, strefy zgniotu z przodu i z tyłu plus wzmocnienia boczne oraz zmienny - dzięki modułowej budowie - rozstaw osi (160, 200 lub 240 cm). Dostępne mają być baterie o różnych pojemnościach (od 7 do 28 kWh, zapewniające zasięg od 40 do 200 km), z gwarancją na 160 tys. km przebiegu. Siła napędowa wytwarzana przez dwa silniki ma być przenoszona przez dwustopniową przekładnię, choć inną niż tradycyjne skrzynie biegów. Prędkość maksymalna ma dochodzić do 160 km/h, a przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwa ponoć ok. 8 s. Brzmi obiecująco.
Wraz z wszechstronną platformą, wykonaną ze stali karbonowej, aluminium i tworzyw sztucznych wzmacnianych włóknem szklanym, nabywca otrzyma ładowarkę o mocy 6 kW, pozwalającą na „załadowanie” do pełna w 4 godziny ze zwykłego, domowego (lub garażowego, dokładniej rzecz ujmując). Możliwe będzie także podłączenie zespołu akumulatorów (litowo-jonowych naturalnie, nietoksycznych i poddających się recyklingowi) do źródła energii o większej mocy dla skrócenia procesu pobierania energii, a nawet montaż „range extendera”, czyli małego silnika spalinowego jako generatora elektryczności dla jednostek napędowych.
Dzięki nowatorskiemu systemowi zaczepów dokujących, możliwe będzie mocowanie nadwozi na stałe lub ich wymiana w zależności od potrzeb. Podobny pomysł miał już kiedyś Mercedes, prezentując koncepcyjny model VRC (Vario Research Car) w 1995 r. Tam jednak wymieniało się tylko tylną część nadwozia, wybierając pomiędzy kabrioletem, coupe, dwudrzwiowym kombi i pick-upem. Projekt, choć ciekawy, nie doczekał się nigdy praktycznej realizacji, ale pomysł Trexy daje większe możliwości - na kompletnym podwoziu można zabudować cokolwiek, począwszy od kolumny kierowniczej i fotela, a skończywszy na komfortowym, kompaktowym samochodzie do jazdy po szosie lub w lekkim terenie. I, co najważniejsze, bez hałasu i spalin! Ograniczeniem jest tylko zakres wyobraźni.
Czy tak będzie wyglądać motoryzacja jutra? Koniec marek i konkretnych modeli, a w to miejsce swoboda twórcza i dostosowywanie samochodu do swoich prawdziwych potrzeb, niezależnie od wszystkiego, co próbują wmawiać nam od lat działy PR wielkich koncernów? Tego nie wiemy, ale nie należy tego wykluczać. Komponowanie muzyki też kiedyś należało do garstki odpowiednio wykształconych wybrańców, a dziś wystarczy przeciętny komputer z odpowiednim oprogramowaniem. Symfonii się w ten sposób pewnie nie napisze, ale tak samo, jak nie każdy musi być Mozartem, nie wszyscy musimy jeździć Maybachami.
wczytywanie wyników...
gazeo.pl to portal o instalacjach LPG. Znajdziesz tutaj informacje o tym, jaka instalacja gazowa w samochodzie jest najlepsza oraz które instalacje LPG można zamontować do aut z silnikami Diesla. Zamieszczamy najnowsze informacje o tendencjach cen LPG na świecie i w Polsce. Publikujemy praktyczne i rzetelne informacje dla wszystkich, dla których instalacje gazowe są codziennością. Dla nas instalacje gazowe to nie tylko praca - autogaz to nasza pasja.
Aby utworzyć konto Warsztatu, należy zgłosić dane firmy: 609-966-101 lub biuro@gazeo.pl