Peugeot SR1 - jedzie nowe, hybrydowe

PeugeotSR1

Pierwsze spojrzenie na koncepcyjnego roadstera z hybrydowym napędem powoduje duże zaskoczenie - zamiast „rozdziawionej paszczy” wlot powietrza o rozsądnych rozmiarach i wygląd odbiegający wyraźnie od tego, do czego Peugeot przyzwyczaił nas w ostatnich latach. A przyzwyczaił, że wszystkie jego auta są niemal identyczne i różnią się jedynie wielkością. Tymczasem widzimy odejście w kierunku obranym przez „brata” z koncernu PSA, Citroena, czyli wspólny pierwiastek odsunięty na drugi plan na rzecz indywidualnego stylu. Zobaczymy, co z tego wyjdzie w modelach seryjnych...

PeugeotSR1

Ważniejsze niż zewnętrzna powłoka jest jednak serce. Choć brzmi to jak banał wyjęty z wiersza poety-gimnazjalisty, tutaj nabiera sensu. SR1 korzysta z opracowanej przez koncern PSA technologii HYbrid4, a więc oprócz 218-konnej jednostki THP (z bezpośrednim wtryskiem benzyny) o pojemności 1,6 l ma jeszcze silnik elektryczny. Łącznie, zespół napędowy generuje 313 KM i przekazuje moc na cztery koła (kiedy umieszczone na obu końcach coupe-cabrioletu motory - spalinowy z przodu i elektryczny z tyłu - pracują „wespół w zespół”). Możliwa jest także rasowa, sportowa jazda z tylnym napędem na samych elektronach, odbywająca się po cichu i bez wytwarzania żadnych zanieczyszczeń. Dla poprawy prowadzenia, zastosowano także wszystkie koła skrętne. Jak na takie parametry, średnie zużycie paliwa i emisja CO₂ są wręcz symboliczne i wynoszą, odpowiednio, 4,9 l/100 km i 119 g/km.

PeugeotSR1

Wnętrze ma nietypową konfigurację 2+1, przy czym kierowca i jeden z pasażerów siedzą obok siebie, jak w większości samochodów, natomiast trzecia osoba podróżuje pośrodku za nimi, w osi wzdłużnej auta. O ile podczas jazdy bez dachu ten posadzony z tyłu samotnik może poczuć się wyróżniony, gdy zasiada rozpostarty jak na tronie, o tyle ciekawe, czy podczas podróżowania „pod strzechą” nie ma wrażenia stania w kącie za karę. Prawdopodobnie nikomu nie przyjdzie nigdy rozwiewać tego dylematu, ponieważ nie spodziewamy się, by SR1 trafił kiedykolwiek do produkcji. Technologia napędu HYbrid4 owszem, nowy język stylistyczny i odświeżone logo marki także, ale kto chciałby zobaczyć auto na własne oczy, ten powinien wybrać się na wiosenny salon w Genewie. O ile ten dynamiczny pojazd nie trafi jako eksponat do fabrycznego muzeum Peugeota, to może być jedyna okazja!