101

(5 odpowiedzi, napisanych II generacja)

Nie ma sprawy :wink:

102

(11 odpowiedzi, napisanych Co zamontować Czy montować)

No właśnie. Kolego weź pod uwagę jeszcze BRC. Plug&Drive to znakomity system i bardzo trwały (bardzo trwałe wtryski ). Równiez masz 2 lata gwarancji bez limitu kilometrów i gwarancję w całym kraju.

103

(24 odpowiedzi, napisanych Co zamontować Czy montować)

Kolego dwa lata jeździłem maximą A32 3.0 na BRC Seqent56 (obecnie zastapiony systemem Plug&Drive). To praktycznie ten sam silnik. Żadnych usterek. Przy prawidłowej regulacji nie masz prawa odczuć spadków mocy. Auto czały czas jeździ bezusterkowo na pewnej parafi:).

104

(86 odpowiedzi, napisanych Co zamontować Czy montować)

Kolego ja tylko pomagałem w korekcjach mapy po montażu instalacji.

105

(86 odpowiedzi, napisanych Co zamontować Czy montować)

Kolego popytaj w okolicy o jakiś dobry warsztat, który montował dla znajomych, kumpli i są zadowoleni z usługi (to podstawa). Testowałem Audi S4 (2,7 biturbo) na BRC i auto jeździło znakomicie. Prins dobry ale nie wiem czy warto dopłacać. O Elpigazie się nie wypowiadam bo nie znam. Napisz skąd jesteś, może ktoś poleci Tobie jakis warsztat. Pzdr.

106

(9 odpowiedzi, napisanych IV generacja)

Możesz jeszcze kolego podpatrzeć co się dzieje z temperaturą gazu, czy listwa nie przymarza.

107

(5 odpowiedzi, napisanych II generacja)

Kolego przede wszystkim niech ktoś to zweryfikuje bo wymienisz pół instalacji i dalej bedzie tak samo (emulator może być dowolny).

108

(50 odpowiedzi, napisanych I generacja)

Blos to świetne urządzenie, które niestety zostało uśmiercone przez polskich urzędników.

109

(28 odpowiedzi, napisanych I generacja)

oktan napisał/a:

Osobiście nie wiem co jest tak cudownego w blosie :?: Natomiast na poprzedniej stronie jest dokładne wyliczenie "doświadczonego fachowca" więc należy przeczytać i policzyć 8)

Może jak byś poznał zasadę działania to byś sie dowiedział, bo to świetne urządzenie :wink:

110

(5 odpowiedzi, napisanych II generacja)

Kolego trochę mylisz pojęcia. Szukasz objawów w internecie a potem dopasowujesz chorobę. Tak sie raczej nie wyleczysz. Ewentualne podpieranie się benzyną dotyczy instalacji sekwencyjnych a nie mieszalnikowych (Twoja). Tak więc zregernerowałeś sobie reduktor raczej niepotrzebnie. U Ciebie może ewentualnie auto pracowac na dwóch paliwach jednocześnie ale w takim przypadku auto nie zachowuje sie poprawnie (jest zalewane). Jeżeli rzeczywiście ubywa Tobie benzyny to możesz miec uszkodzony emulator wtryskiwaczy. Pzdr.

111

(20 odpowiedzi, napisanych Przyszłość LPG)

Koledzy zauważyliście podwyżkę beny przed dwoma dniami. Było sobie 4.10zł i nagle 4.35-4.40zł. No ja sie cieszę big_smile

112

(9 odpowiedzi, napisanych Co zamontować Czy montować)

BRC+ROZGARNIĘTY WARSZTAT= big_smile

113

(145 odpowiedzi, napisanych Co zamontować Czy montować)

pablosan napisał/a:

Panowie, sam się teraz zapętliłem :wink: Dla mnie prostego użytkownika: wg p. Sebastiana-czyli jak daje max buta to auto podbiera PB, w/g p.ARG-BRC tak się nie dzieje? Jaki związek może mieć/ma z tym ilość gazu w butli?

SebastainS jak zwykle pisze to co dla niego wygodne i nie do końca (myślę, że z premedytacją) wyjaśnia problem. Auto może podpierać się benzyną w krytycznym momencie (zapętlenie wtryskiwaczy) ale wystepuje to tylko w sytuacjach kiedy źle skonfigurujemy system czyli np. damy zbyt małe wtryskiwacze. Nazwał bym to takim "zaworem bezpieczeństwa" aby auto nie jechało na ubogiej mieszance lub nie szarpało, dławiło się itp. Taki problem może wystapić w każdym systemie przy źle dobranych elementach instalacji (SebastianS jednak o tym nie raczył wspomnieć).
Wyobraźmy sobie co może się stać jak np. zaczniemy wyprzedzać TIR-a i przy wysokich obrotach skończą sie wtryski (zapetlenie). W BRC pomoże sobie  benzynę i pojedziemy dalej. Nie wiem jak jest w innych instalkach ale nie chciał bym w takiej sytuacji szukać centralki gazowej aby przerzucić furę na benę.
W przypadku zapetlenia wtrysków auto przełącza się na benzynę nie sygnalizując brzęczykiem tylko zapalając diodę na czerwono. W chwili kiedy system może już zapewnić optymalną mieszankę samoczynnie wraca na gaz (dioda zielona). Tak więc każdy może samemu zaobserwować czy autko podpiera się benzyna czy też nie. Nie ma możliwości jazdy na benie bez informacji na centralce i bez wiedzy użytkownika. Przy dobrze dobranej instalacji takie zjawisko nie występuje.. Pzdr.

SebastianS napisał/a:


Co do różnic:

Stag po wykonaniu automatycznej kalibracji wypracowuje teoretyczny mnożnik (mapę) na podstawie obliczeń. W BRC w tym miejscu jest po strojeniu, w Stagu tu się ono zaczyna, ponieważ założono (i słusznie), że taki model matematyczny to tylko aproksymacja nie mogaca uwzględnić całej masy parametrów danego egzemplarza silnika. W czasie próby drogowej dokonuje się w Stagu zbudowania całej mapy mnożnika w funkcji odczytywanego czasu wtrysku benzyny. Uzyskujemy idealnie precyzyjną mapę w całym jej przebiegu.
Stag prawidłowo koryguje czasy wtrysku po ciśnieniu i temperaturze gazu - niezaleznie od tych parametrów, skład mieszanki pozostaje prawidłowy i wartości adaptacji po sondzie lambda nie zmieniają się. W BRC nie jest pod tym względem najgorzej, ale stag górą.
W stagu istnieje możliwość korekcji procentowej wydatku indywidualnie każdego wtryskiwacza, co pozwala wprowadzać korekty dla silników o więcej, niż jednym torze sterowania adaptacją mieszanki (np. każda V-ka).
Stag obsługuje prawidłowo (od niedawna zresztą) sytuację zapętlania się wtryskiwaczy benzynowych - BRC nie.

same głupoty na temat BRC (jak zwykle zresztą)

115

(42 odpowiedzi, napisanych Co zamontować Czy montować)

SebastianS napisał/a:

No, zaczynamy gadać o konkretach - to dobrze.

A więc - przyznajesz, że BRC opiera się głównie na autokalibracji. Ja tylko przyznam, że błędnie opisałem jej przebieg - faktycznie - zbieranie map z punktu wolnych obrotów, obciążonych wolnych obrotów i 3000 obr/min zastąpiono zebraniem tylko wolnych obrotów, oraz wartości z trzech następujących po sobie wdepnięć gazu (ważna uwaga - wbrew Twojemu opisowi - bynajmniej nie w podłogę, czy też precyzyjniej - nie do odcinki - pomyśl dlaczego).
I tyle. To znaczy - według instrukcji BRC - ma być niby OK.
Pisałeś gdzieś, że nieprawdą jest, jakoby istniały dwa paski do regulacji wolnych obrotów i pracy w obciążeniu. Przecież są nadal, tyle, że ten do regulacji pracy w obciążeniu, posiada funkcję "advanced", zawierającą opisywany przez Ciebie algorytm.

No dobrze. Załóżmy, że pomijamy te 90% leniwych, zakładamy, że w Czakramie nie uczą, że ma być ok, a jak nie jest to checka odciąć lub podpiąć pod kontrolkę ciśnienia oleju, a każdy gazownik czyni wszystko, co należy (lub co się da uczynić), żeby instalacja działała maksymalnie dobrze.
Wchodzimy więc w opcję "advanced" i widzimy płaszczyznę, na której malowane są mapy benzyny i gazu. Mniejsza o to, która oś co oznacza - ważne że idea prezentowania map jest tu podobna do stagowskiej, co tym lepiej pozwala porównać oba systemy.

Właśnie tu Cię mam. Co możesz zrobić w tej zakładce programu? Dwie rzeczy. Pierwsza - to podniesienie lub opuszczenie linii trendu (wykresu regresji nieliniowej ze zbioru punktów) po całości - rzekłbym, że nasuwa się tu termin znany choćby z KME - tzw. "przesunięcie". Druga rzecz - to możliwość podniesienia/opuszczenia punktu końcowego tej linii - czyli - znowu odwołując się do dialektyki KME - zmiana "nachylenia".
Problem w tym, że linia trendu pozostaje linią prostą, a punkty zbierane na mapie, wcale wzdłuż prostej układać się nie będą. Stagowska możliwość "tu opuszczenia, tam podniesienia", stanowi zasadniczą przewagę nad BRC, bo pozwala ułożyć chmury punktów idealnie jedne na drugich, zmniejszając odchyłki w każdym zakresie obciążenia silnika.

No dobrze. Obciążenia. A teraz jeszcze zostały nam obroty silnika. Tu panowie z BRC nie raczyli wyposażyć gazownika w jakiekolwiek narzędzie, podczas gdy STAG oferuje doskonałą możliwość wprowadzania procentowych korekt dawki w funkcji obrotów silnika, która jest niesłychanie istotna, zwłaszcza w niektórych samochodach - bez niej auto nie będzie poprawnie pracować. I to, że wyliczone przez program (obojętnie - stagowski, czy brc-owski) wartości odchyłki będą - niby to - małe, nie znaczy dokładnie nic. Prawdę o wartościach odchyłek pokaże dopiero przejażdżka z testerem OBD, lub podglądem wartości korekt szybko- i wolnozmiennych benzyny przy różnych obrotach, a takim samym czasie wtrysku benzyny. Wtedy otwierają się oczy i człowiek zaczyna pewne możliwości doceniać.
Strojąc ostatnio Cayenne TurboS, osiągnąłem wynik niezwykły: po 200 km przejechanych z różną prędkością i na różnych obciążeniach, wyzerowane wczesniej adaptacje benzynowe, nie zmieniły swoich wartości. Innymi słowy - wszystkie korekcje wolnozmienne pozostały na wartości 0,0% - z wyjątkiem jednej, która dla obu banków przyjęła wartość -0,8%.
Dopiero po uzyskaniu takiego wyniku włączyłem dostępne w STAG-Premium korekcje po OBD, które zresztą nie mają zupełnie nic do roboty.

Kwestia korekt po OBD, jest zresztą kolejnym gwoździem do trumny BRC. Co bowiem P&D potrafi w związku z komunikacją z OBD? Gasić checka - to wiemy. Co jeszcze?

Chciałbym jeszcze poruszyć - być może nieznany Ci fragment możliwości BRC P&D - a mianowicie algorytmu obsługiwania trybu open loop. Czy chciałbyś może odnieść się do jego funkcjonalności? :-D

A na koniec - słów kilka o przypuszczeniach Twoich, Mariuszu, co do powodów, dla których autoadaptacja BRC jest odobno precyzyjniejsza, niż stagowska. Piszesz, że korekcje po ciśnieniu i temperaturze gazu są lepsze a sterownik szybszy. Cóż, nie wiem, na jakim chipsecie budowane są sterowniki - zarówno STaga, jak BRC, nie znam się na technologii mikroprocesorów. Ale wartości korekt po ciśnieniu, czy temperaturze gazu, nie mają najmniejszgo wpływu na sprawność autokalibracji. Przyjąć bowiem można (a nawet jest to konieczne - patrz wyraźna uwaga, by nie dodawać gazu i mieć silnik w pełni nagrzany!), że ciśnienie gazu w czasie autokalibracji, oraz jego temperatura - są stałe. Jeśli więc BrC-owska autokalibracja jest lepsza, to dlatego, że ma inną funkcję. W BRC służy ona w teorii do końcowego wystrojenia auta. W Stagu - do ustalenia ciśnienia odniesienia, temperatury odniesienia, złapania punktu wolnych obrotów - i tyle. Resztę ma obowiązkowo przeprowadzić gazownik w trybie testu drogowego.
A ja autokalibracji nie używam w ogóle. Wali mnie, czy STAG powie i coś o średnicy założonych dysz, bo wiem, co robię. Nota bene - Twoje uwagi o za dużych/za małych dyszach, można odnieść w pełni do BRC, tyle że zamieniając słowo "dysze" na słowo "wtryskiwacze". Nie wiem więc, czemu przywołujesz kwestię doboru wydajności wtrysku za pomocą dyszy, jako jakąś wadę. U Ciebie "dysza" stanowi integralną część wtryskiwacza, więc dobór przeprowadzasz za pomocą całych wtrysków.

I jeszcze słowo o wtryskiwaczach - ich trwałości. Jak pisałem - mam świadomość, że w BRC są one całkiem trwałe. Ale wartość 200 kkm przywołałeś nie z praktyki, tylko z broszury BRC. Sięgnę więc do deklaracji producenta Magic Jetów - mają wytrzymać 250 mln cykli, co daje w uśrednieniu... ok. 200 kkm... Jakoś znajomo brzmi  :twisted:

     Jezeli obecne softwery sprawiają, że fura po autokalibracji nie wymaga dużych korekt to nie widzę w tym żadnej wady (również nie muszę jej robić i od razu jechać na trasę z mapą bazową). Ok,producent podaje aby wcisnąć gaz do 5000 obr. ale jak dasz do dechy to się nie obrazi.
     Nigdy nie zaprzeczałem, że w BRC nie ma suwaków. Mówiłem, że są dodatkowo inne możliwości korekt mapy, których nadal nie znasz.
    I tutaj ja mam Ciebie. Są jeszcze inne zakładki a w jednej z nich możesz między innymi "tu podnosić, tam opuszczać" i to nie tylko w czterech punktach (stag)  ale w dziesięciu co sto jednostek wartości w kolektorze ssacym.
    Pytasz co potrafi BRC po OBD. Wyobraź sobie, że  w kolejnej zakładce wyposaża swojego instalatora w podgląd korekt krótko i długoterminowych (nie potrzebujemy do tego testera). Natomiast Ty przez swoją niewiedzę jestes jak stara płyta. Ciagle tylko piszesz o gaszeniu CE. Jakie to oszustwo jeżeli właściciel auta o wszystkim jest informowany.
   A tutaj trochę o stagu premium
http://lpg-forum.pl/viewtopic.php?t=2823 (link usunięty)
skoro zapala "check engine" to chyba nie jest to taka rewelacja, może bardziej chwyt marketingowy. Raczej nikt tego nie chce montować
   Pisząc o wtryskiwaczach miałem na myśli to, że obserwując ich procentowe otwarcie nie mam absolutnie żadnych wątpliwości co do ich doboru. Natomiast w przypadku staga często pojawiają się pytania odnośnie dysz, nie ma jednomyślności wsród instalatorów i dlatego trudniej wyeliminować usterkę ponieważ każdy podpowiada coś innego.
6. Trwałość wtryskiwaczy przywołałem z praktyki. Instalacja o przebiegu 140kkm jeździ w kolejnym aucie z aktualnym przebiegiem 60kkm. (nie nasza przekładka). Pzdr.

Mogę potwierdzić, że to autko świetnie sprawuje sie na BRC ( u mnie jest 2.4 MIVEC). Pzdr.

117

(42 odpowiedzi, napisanych Co zamontować Czy montować)


Nie, kolego Mariuszu. Porównanie barwne, ale całkowicie nietrafione. Skoro spieramy się o możliwości najnowszego softu BRC - czyli P&D - proszę bardzo, mówmy o konkretach i omówmy po kolei etapy strojenia auta z zamontowanym sequentem. To chyba jest uczciwa propozycja?

Ok Sebastian. Przeczytałem sobie ostatnio instrukcję staga i wygląda to praktycznie tak samo jak w BRC chociaz śmiem twierdzić, że w BRC jest to szybsze i prostsze. Sądzę, że dzieje się tak w zwiazku z lepszymi korektami po RPM, temperaturze gazu, ciśnieniu itp. (algorytm, który tak krytykujesz). Uważam tak na podstawie obserwacji kreślonych map gazowych staga i BRC (zaraz wyjasnię). Generalnie programowanie jest identyczne. Wpierw na postoju, trzy razy pedał w podłogę i fura sie programuje. Trwa to może 2-3 min. Pózniej wyjazd i budowanie mapy benzynowej na takim samym wykresie jak w stagu z tym, że w BRC w poziomie wykresu jest MAP a w pionie czas wtrysku benzyny.Powstaje wykres liniowy. Jak zbudujemy mapę w pełnym zakresie obciążenia to nastepnie przerzucamy na gaz i buduje nam mape gazową jaką sobie zapisał po autokalibracji. I powiem Tobie, że korekty (aby mapy sie pokryły) wprowadzane są minimalne a czasami to nawet wystarczy zamknąć laptopa (cieszę się, że tak jest bo mamy 90% leniwych i później idzie opinia o marce). A teraz napiszę o przewadze (moim zdaniem) BRC nad stagiem. Otóż jezeli mapa gazu wychodzi nam uboga lub bogata po autokalibracji to w takim samym procencie w całym zakresie obciązenia czyli przesuniecie jest równoległe i w ciągu może 20 sekund mogę ją prosto skorygować i zakończyc regulację. Prawym suwakiem opuszczam lub podnoszę równolegle mapę natomiast lewym dodatkowo skrecam (obracam) w lewo lub w prawo. Wszystko odbywa sie w 99% na jednym mnozniku. Oczywiscie można go zmieniać w róznych zakresach obciażenia(jak w stagu) ale jest to niepotrzebne. Natomiast zauważyłem, ze w stagu tak nie jest (wiele wykresów w sieci). Jest wieksza zabawa z mnoznikiem. Trzeba go korygować w róznych zakresach MAP-a aby dobrze dostroic auto. Jezeli dół mamy prawidłowy to ucieka nam góra i odwrotnie. Porady typu tu zmniejsz mnożnik a tu powiększ, masz za małe dysze lub za duże. Jeden pisze, że muszą być 2,3 inny, że 2,5. Że na valtekach to on nigdy nie bedzie chodził, ze muszą być matrixy. Jak już sa matrixy to okazuje się, że źle założone bo pod za dużym kątem (max. 15 stopni) i zaraz sie zabrudzą itp. W BRC ten problem nie występuje. Wtryski możesz załozyć nawet do góry nogami (wiem bo tak sporo jeździłem). Dowolność ułatwia montaż. Poza tym widzisz ich procentowe otwarcie na kompie i sam wiesz czy są za duże czy za małe a ich elastyczność jest wieksza niż sie Tobie wydaje. Otóż powiem tylko tyle (nie będę Ciebie wtajemniczał), że zakres ich pracy nie kończy się na 100%, są jeszcze bardziej wydajne (większość tego nie wie). A czy szybkie czy wolne? Na tyle sprawne, że obsłużą każdy samochód z sekwencyjnym lub półsekwencyjnym układem wtryskowym sterowanym plusem nie generując żadnych błędów sterownika przy prawidłowym montażu i regulacji. Owszem, można włączyć kasowanie błędów ale jest to tylko w celach diagnostycznych ponieważ klienta informuje o tym centralka więc o oszukiwaniu nie może być mowy. Nic nie dzieje sie poza jego plecami. A żywotnością wtryskiwaczy żaden im nie dorówna ( obecnie 200kkm). Tak więc reasumując i nie zagłębiając się w pozostałe możliwości systemu (wszelkiego rodzaju strategie) uważam, że są one do siebie bardzo podobne podczas tworzenia mapy chociaz moim zdaniem w zwiazku z lepszymi korekcjami wtrysku gazu dostrajanie jest szybsze, sprawniejsze i prostsze(oczy mi sie zamykaja wieć na dzisiaj juz zakończę). Pzdr.

118

(33 odpowiedzi, napisanych Co zamontować Czy montować)

SebastianS napisał/a:


Powiem Ci tak: właśnie zagazowaliśmy Cayenne Turbo S, ma 500 KM. Auto sprawiło nam olbrzymie problemy - i nie wstydzę się o tym pisać, walka była naprawdę ciężka. A wiesz jakie problemy? Termiczne. Kwestia nadmiernego schładzania się gazu. I mogę teraz spokojnie plunąć w gębę każdemu, kto powie, że na Prinsie (takich zdjęć w sieci można znaleźć sporo) czy BRC to auto będzie chodzić na gazie przy każdych obrotach, w każdym stanie obciążenia, przez dowolnie długi okres czasu Ok, wierzę, że da się puścić taki samochód na żółtych wtryskch BRC, choć z kształtu mapy, jaki widzę, wróżę, że BRC polegnie na wyliczankach mapy, a modyfikacja paskiem wydatku, nawet tym plug&drajwowym, który jest trochę bardziej zaawansowany - nie wyda, jak powinna - i auto będzie mieć tu i ówdzie duże odchyłki. To nie problem dla BRC-owca, bo jest funkcja automatycnzego kasownika błędów (której istnienia zaprzeczałeś, fachmanie od BRC), więc szafa gra. Ale ani reduktor Prinsa, ani dwa nawet reduktory BRC, nie wytrzymają termicznie. Na 100% nastąpi podparcie się benzyną. Szczegóły opublikuję wkrótce.


A teraz wracam do publicznie rzuconego Ci wyzwania: Czekam na wyliczenie wad systemów, które montuję ja. W konkretach - liczbach, faktach

Sebastian teoretyzowanie, że BRC nie będzie chodzić w Porsche Cayenne nie ma sensu ponieważ takie autko z powodzeniem i bezproblemowo jeździ od paru miesięcy i zapewniam Cię, ze nie trzeba stosować kasownika błędów i klient jest bardzo zadowolony. Ja też mogę napisać, że po obserwacji kształtu mapy nie wierzę aby to chodziło na Stagu bo na pewno algorytm sobie nie poradzi i wyliczanka sie nie sprawdzi. Biorąc również pod uwagę to jak proste autka przyjeżdżają z problemami na tym systemie Porsche nie ma szans. Więc nie przekonasz mnie, że nie masz z nim cały czas problemów i na pewno dłubiesz i myslisz co tu zmienić aby nie podpierał sie benzyną bo ani matrix ani magic-jet ani też zaden inny wtrysk nie może tego obsłuzyć. A taki "gówniany" żółty wtryskiwacz BRC radzi sobie bez najmniejsszych problemów i powiem Tobie, że ma jeszcze spory zapas. I jechalismy nim autostradą przez 250km. z predkością ponad 200km/h i temp. gazu nigdy nie zeszła ponizej 35 stopni. I powinienem Cię jeszcze wysmiać, ze miałeś z nim olbrzymie problemy. Zapewne czytasz to i szlag Cię trafia. Napisałem to specjalnie (nauczyłem sie od Ciebie) aby uświadomić, że takie dyskusje nie mają sensu. Każdy broni tego co montuje. A jezeli montuje to oznacza, ze jest z produktu zadowolony. Nie dziwię się koledze "ARG-BRC", ze tak najeżdża na Ciebie bo on montuje autka, które jeżdżą z powodzeniem a Ty próbujesz mu wmówić, że nie jeżdżą. Zapewne aby porównac systemy należałoby je sprawdzic na hamowni i to najlepiej w tym samym samochodzie. Oprócz fullgrup, aut gdzie wtryski są sterowne plusem oraz tych niskoomowych(głównie fullgrup) ja osobiście nie znam auta, które obsłuży Stag a nie poradzi sobie BRC.
A Twoje publiczne wyzwanie nie ma sensu (chociaż nie było skierowane do mnie) ponieważ Ty zawsze wszystkiemu tak czy inaczej zaprzeczysz. Auto jeździ, Ty mówisz, że nie jeździ. Nie podpiera sie benzyną, Ty piszesz, że to niemożliwe. Poza tym nie raz juz wytknąłem Tobie pisanie nieprawdy na konkretnym przykładzie zwiazane z brakiem elementarnej wiedzy o aktualnym oprogramowaniu systemów BRC więc o czym tu dyskutować. Tak samo mozna zaprzeczać w drugą stronę (patrz Porsche Cayenne). Więc gdzie tu sens takiej dyskusji? Pzdr.

119

(35 odpowiedzi, napisanych Co zamontować Czy montować)

dzidek napisał/a:

A co jeśli wszyscy, dyskutujący macie rację  :?:  big_smile
Czyli że potrzebna jest dobra mapa i regulacja i to, że centralka gazowa "dogaduje" się z benzynową?
We wszystkich ulotkach dot. Plug&Drive/ecoDrive podkreślają, że centralka odczytuje ileśtam parametrów pracy silnika  -  komunikuje się przez OBD. I ma umiejętność samo adaptacji!!
Może centralka wymaga ustawienia mapy "mniej więcej" a resztę załatwia autoadaptacja  :?:  :!:  :?:

Nie wiem czy ma to sens, ale poddaje jako pomysł, żeby rozluźnić "ostrą" dyskusję wink wink

dzidek musisz koniecznie tymi informacjami podzielić się przynajmniej z MTM-Italia. :wink:
Poza tym "kto się lubi ten sie czubi".

120

(42 odpowiedzi, napisanych Co zamontować Czy montować)

"Tabela wzbogaceń? Jeśli nie działa wyliczanka, można spróbowac się nią posłużyć. Tylko jak? Bez hamowni - nie zdziałasz nic. Nie wiesz co korygujesz, bo nie widzisz bazowego mnożnika. Nie jesteś w stanie sprawdzić efektów korekcji, bo ich nie widać na niczym, z wyjątkiem wskazań sondy (w voltach) i podanych czasów wtrysku..."

Kolego SebastianieS i tu ponownie się mylisz. Ponownie nieprawda.  Bardzo dobrze widzę co koryguję(znam troche staga i wyglada to tak samo). Już chyba bardziej przejrzyście nie mozna. To znowu dowód na to, że nie znasz aktualnego oprogramowania.
Piszesz również o "fly sequencie". Oczywiście nie był to program "przyjazny" dla instalatora ale były to czasy kiedy inni producenci dopiero zaczynali mysleć o stworzeniu systemu sekwencyjnego kiedy ten działał z powodzeniem. Sebastian ta dyskusja nie ma sensu. To tak jakby ktoś prosił o informacje dotyczące "Golfa V" a Ty bys udzielał informacji o "Golfie II".
Ja monterem nie jestem(raczej dociekliwym obserwatorem no i może kierowcą testowym) ale wierz mi, ze Twoje uwagi na temat wolnych wtrysków(nie wiem od ilu omów są dla Ciebie szybkie), przerostów ciśnień po "cut-offie", kiepskich algorytmów i mnoznika, zapętlenia itp.,itp. przy dobrze dobranym i wyregulowanym zestawie naprawdę się nie sprawdzają. Śmiem twierdzić, że mam kontakt z jednym z najlepszych i najsolidniejszych warsztatów w Polsce i na BRC jeżdżą wszystkie auta (no może z wyjątkiem "full grup" i sterowanych plusem). Systemy VTEC, VVTi, MIVEC, Zetec, Duratec, turbo, biturbo, boxer, valvetronic, hemi, itp(nawet słynny Daewoo Lanos 1.6 16v-zapewne wiesz o czym mowa). Powiem wiecej, w żadnym nie zapalisz CE. Uwież mi. Oczywiscie kluczowa sprawa to wiedza a ta u naszych instalatorów jest bardzo mizerna(mysle, ze jej brak dotyczy ok. 70% warsztatów).Oczywiscie sa to systemy droższe ale może decyzje o tym kto i ile chce zapłacic pozostawmy klientom. Niech to oni zadecydują czy chca przepłacać czy tez nie.
Natomiast zainteresował mnie temat mazd. Czytałem o przechodzeniu z sekwencji w półsekwencje(zastanawiam sie czemu by to miało służyć), dotryskach itp. Były robione 3,5,6, 323,626, Xedos, Primacy i problemów nie było. W niektórych tylko wystepują klapy. Możesz rozwinąc  temat? Pzdr.

121

(35 odpowiedzi, napisanych Co zamontować Czy montować)

SebastianS napisał/a:
mariusz_2050 napisał/a:
wojakrob napisał/a:

Dobrze wiem, co oznacza taki objaw (m. in. po lekturze tego forum). Miałem tak zaraz po montażu instalacji (2 miesiące temu).

Moj post odnosił się do opinii oktana, który stwierdził, że odczyt kompa benzynowego dotyczy tylko benzyny i nie można go zastosować do porównania czy instalka (algorytm, mapa mnożnika) jest prawidłowo ustawiona czy też nie.

Kolego zapewniam Cię, że bardzo dobrze można zastosować wskazania komp. pokładowego do porównania czy instalka jest prawidłowo ustawiona. Nie ma to nic wspólnego z algorytmem i mapą mnożnika tylko z prawidłową regulacją. Nie wierz we wszystko co pisze SebastianS bo on pisze czesto bzdury tylko "technicznie" oprawione.

Człowieku, przyjrzyj się temu, co TY piszesz!

Czy "zbudowanie mapy mnożnika" i "regulacja instalacji sekwencyjnej", to nie jest przypadkiem to samo??!
Nie zarzucaj mi bzdur, bo doskonale wiesz, że to, co napisałem powyżej o algorytmie, jest prawdą. Algorytm - czyli inaczej metoda, sposób realizacji jakiegoś zagadnienia. Tak?
No więc - algorytmem działania zmierzającego do wyregulowania instalacji gazowej w przypadku np Staga, jest działanie regulującego, zmierzające do zapewnienia takiej sytuacji, w której nie będzie w żadnym stanie obciążenia silnika (pomijam open loop) dochodziło do zmian przewidzianych mapą w ECU Pb dawek benzyny, spowodowanych korektą po sondzie lambda. Taka sytuacja powoduje również, że niezależnie od istniejącego obciążenia, komputer pokładowy wskazuje dokładnie to samo na obu paliwach.
Algorytmem ustalającym mapę mnożnika w przypadku BRC, jest działanie programu (modułu autokalibracji), w którym ulegają pobraniu trzy punkty obciążenia i obrotów w pracy na benzynie, po czym dopasowywany jest do tych punktów mnoznik czasów wtrysku Pb taki, aby nie doszło do zmiany czasu wtrysku Pb w momencie, kiedy silnik przełączony jest na pracę na LPG. Ustalenie mnożnika dla całej reszty zakresów obciążeń (czyli mapy mnożnika), odbywa się matematycznie, za pomocą "zaszytego" w programie matematycznego wzoru.
Jeśli więc w BRC dochodzi do opisywanej przez @dzidka sytuacji zmiany wskazań chwilowych zużycia paliwa w chwili przełączenia paliw, uprawnioną staje się teza, że winę za to ponosi niedokładny algorytm tworzenia mapy mnożnika.

Wytknij mi proszę, gdzie napisałem - jak mówisz - bzdurę. Albo odszczekaj insynuacje.

Sebastian wiem co masz na mysli ale uwież mi, że tak nie jest. Obecny program do regulacji umożliwia podgląd pełnego zakresu obciążeń(tak jak w stagu) i mapa gazowa pokrywa sie bardzo ładnie z benzynową. Napisałeś, ze niewłaściwe wskazania komp. pokładowego wynikają z błednego mnoznika za który odpowiada instalacja. I z tym sie nie zgadzam. Owszem odpowiedzialny jest niewłaściwy mnożnik(tu się zgadzam) ale spowodowany błędem człowieka. Jezeli w przypadku, który opisujemy wzbogacimy mieszanke to poprawimy mnozniki i wszystko bedzie ok. Prawda? Przecież mnoznik to nie jest wartość stała. oczywiscie zakładamy pełne pokrycie map.
Natomiast całkowita bzdura (prosiłeś więc wytykam) jest opisywany przez Ciebie opis programowania systemu BRC i przypuszczalnego ustalenia mnoznika. To juz przeszłość. Pzdr.

122

(35 odpowiedzi, napisanych Co zamontować Czy montować)

wojakrob napisał/a:
mariusz_2050 napisał/a:

i mówi, że aby nas brzuch nie rozbolał to potrzeba więcej paliwa. Co robi ecu? Wzbogaca mieszankę do wartości np. 10 m/s ale polecenie nie jest realizowane bo teraz komp gazowy steruje Twoją furą, który jest ustawiony za ubogo.

Wzbogaca mieszankę, czyli wydłuża czas wtrysku benzyny. Sterownik gazu dostaje tą informację i wydłuża (na podstawie mnożnika) czas wtrysku gazu. I mieszanka na gazie nie jest uboga.

Nie jest tak?

Kolego czy ty masz jakiekolwiek pojęcie o gazie? No właśnie problem w tym, ze nie wzbogaca. Dlatego takie ważne jest dobre dostrojenie mapy wg której porusza sie auto na gazie. Jeżeli byłoby tak jak piszesz to jaki sens miałoby robienie jakiejkolwiek mapy skoro wszystko na bieżąco byłoby korygowane przez komputer benzynowy. Problem"check engine" by nie istniał, wystarczyłoby wrzucić instalację do samochodu przełączyc na gaz i śmigać. Niestety takie proste to nie jest. Owszem obecnie firma stag wprowadza system, który robi korekty po OBD ale jak to się sprawdzi w praktyce to zobaczymy. Są opinie, że i tak auto wyposazone w ten sterownik potrafi zapalić CE więc nie wiadomo na ile jest to skuteczne.

123

(35 odpowiedzi, napisanych Co zamontować Czy montować)

dzidek napisał/a:

Widzę, że dyskusja na temat wskazań rozgorzała na dobre wink

Zastanawia mnie, czy różnice wskazań które są czasem zauważalne nie wynikają z różnic w "oktanach" PB i LPG.
Wiadomo, że LPG ma większą skuteczność w trakcie spalania - upraszczając ma można powiedzieć, że ma więcej oktanów.
Z jednej strony by się mogło wydawać, że skoro "wybucha" skuteczniej to moc wzrasta, co za tym idzie komputer powinien uznać, że nie potrzebna bogatsza mieszanka i przyjąć mniejsze spalanie.
A co gdy komputer spalanie liczy inaczej - wg. zasady: skoro jedzie mi się tak "świetnie" (bo efektywność jest większa) to znaczy, że zużywam więcej paliwa!
:?:  :?:  :?:

dzidek aby gaz spalał sie skuteczniej i efektywniej trzeba by go wcześniej zapalić czyli zastosowac wariator zapłonu. Inaczej to raczej tych ponad 100 oktanów nie wykorzystasz. A idąc dalej Twoim tropem to przy wykorzystaniu pełnej mocy lpg efkt byłby taki, ze auto zadowoliło by sie po prostu mniejszą ilością gazu czyli powiedzmy zamiast 12 zużyło by 10 litrów ale wskazania komputera pokładowego nadal powinny być takie same jak na benzynie. Wskazania komp. pokładowego moga nam jedynie posłużyć do orientacyjnego obliczenia spalania gazu czyli jeżeli pokazuje on 10 litrów a gazu wychodzi nam 12 to wiemy, że jest ono wyzsze o 20% i wtedy przy wskazaniach kompa np. 12 litrów możemy przypuszczać, że gazu bedzie to ok. 14.5 litra (+20%).Pzdr.

124

(35 odpowiedzi, napisanych Co zamontować Czy montować)

wojakrob napisał/a:

Dobrze wiem, co oznacza taki objaw (m. in. po lekturze tego forum). Miałem tak zaraz po montażu instalacji (2 miesiące temu).

Moj post odnosił się do opinii oktana, który stwierdził, że odczyt kompa benzynowego dotyczy tylko benzyny i nie można go zastosować do porównania czy instalka (algorytm, mapa mnożnika) jest prawidłowo ustawiona czy też nie.

Kolego zapewniam Cię, że bardzo dobrze można zastosować wskazania komp. pokładowego do porównania czy instalka jest prawidłowo ustawiona. Nie ma to nic wspólnego z algorytmem i mapą mnożnika tylko z prawidłową regulacją. Nie wierz we wszystko co pisze SebastianS bo on pisze czesto bzdury tylko "technicznie" oprawione.

Kolego jedziesz sobie spokojnie tak jak piszesz autostradą na 5 biegu 100km/h na benzynie. Powiedzmy, ze jest ok. 3000obr./min. i wtedy czas wtrysku benzyny wynosi np. 8m/s. (dawka paliwa"x"). Komputer sobie szybko przelicza ile takich dawek "x" potrzebuje na przejechanie 100km. i wychodzi mu 8 litrów o czym informuje Cię na komp. pokładowym. Zaczynasz mieć ochotę jazdy na gazie i przełączasz furę. Jedziesz na gazie ale ecu Twojej fury oczywiście o tym nie wie. Sonda lambda zaczyna "wąchać" spaliny i wychodzi jej za mała zawartość paliwa w powietrzu więc "dzwoni do szefa"(ECU silnika) i mówi, że aby nas brzuch nie rozbolał to potrzeba więcej paliwa. Co robi ecu? Wzbogaca mieszankę do wartości np. 10 m/s ale polecenie nie jest realizowane bo teraz komp gazowy steruje Twoją furą, który jest ustawiony za ubogo. A komp pokładowy cały czas liczy. Tylko, ze teraz zamiast 8m/s używa do przeliczenia 10m/s i pokazuje zuzycie 10 litrów benzyny(cały czas nie wie, ze go oszukujesz). Ponownie masz kaprys jazdy na benie więc przełączasz furę i komp benzynowy momentalnie koryguje uboższą mieszanke(teraz już może bo gazowy odpoczywa) i ponownie czas wtrysku wynosi 8m/s a Twoje spalanie powraca do 8 litrów.
  Problem rozwiąże wzbogacenie mapy gazowej, wtedy ecu benzynowe nie będzie widzieć róznic i spalanie na kompie pokładowym nie bedzie sie zmieniać. To tyle. Jeżeli nadal wierzysz w te brednie o algorytmach itp. to ja już prosciej nie potrafię. Pzdr/

125

(35 odpowiedzi, napisanych Co zamontować Czy montować)

wojakrob napisał/a:
oktan napisał/a:

Odczyt z komputera samochodu zawsze będzie dotyczył benzyny, a różnice tak naprawdę mogą wynikać z wielu różnych powodów. Żeby cokolwiek porównać trzeba stworzyć identyczne warunki, temperaturę otoczenia, ciśnienie, wilgotność i jeszcze kilka innych jest to tylko możliwe w laboratorium :!:

A co powiesz w takim przypadku:

1. jadę na gazie autostradą
2. droga prosta, płaska, nie pada, nie wieje, nikt nie jedzie obok, z przodu, z tyłu
3.jadę spokojnie 100 km/h na 5 biegu
4. wskazanie kompa benzynowego (chwilowe) podczas jazdy na gazie wynosi np. 10 l/100 km.
5. Wskazanie prawie stoi w miejscu (+/- 0,2 l)
6. w pewnym momencie przełączam na benzynę
7. i wtedy wskazanie spada do 8 l/100 km
8. nadal jadę spokojnie
9. po chwili przełączam znów na gaz
10. wskazanie ponownie rośnie do 10 l/100 km.


o czym to świadczy? Warunki jakie podałeś wyżej były identyczne

Kolego świadczy to tylko o tym, ze masz za ubogą mieszankę na gazie. Przecież ten "schemat" działania kompa pokładowego jest prosty jak budowa cepa(przynajmniej przy obliczaniu spalania).