Choć japoński koncern stracił pozycję największego producenta samochodów świata na rzecz Grupy Volkswagena, najwyraźniej nie ustaje w dążeniach do liderowania przynajmniej w niektórych sektorach rynku. Po Priusie III i hybrydowym Aurisie, który w ostatecznym, seryjnym wydaniu zadebiutuje wkrótce, Toyota prezentuje FT-CH, którego ostatnie litery nie wpadającej zbytnio w ucho nazwy rozwijają się w słowa „compact hybrid”. Pytanie tylko: po co?
Według samego producenta, chodzi o stworzenie mniejszego, zwrotniejszego „rodzeństwa” dla Priusa, a więc samochodu bardziej zwrotnego i poręcznego w mieście. Służyć ma temu mniejsza o 55 cm długość (przy okazji czyniąca z FT-CH samochód krótszy o ponad 30 cm od Aurisa), przy szerokości zredukowanej jedynie o ok. 2 cm. Na szerokości ramion pasażerowie nie powinni odczuć różnicy, jednak ich stopy, kolana i bagaże na pewno zauważą zmianę. Ponieważ jednak auto adresowane jest do tzw. pokolenia 8-bitowego, kwestia pojemności „kufra” schodzi na dalszy plan.
Cóż to takiego to pokolenie 8-bitowe? Określenie to odnosi się do ludzi dorastających w latach 80. XX w., kiedy rodziły się pierwsze domowe gry telewizyjne, obsługiwane przez konsole taktowane 8-bitowymi mikroprocesorami. Dziś tego typu „retro” urządzenia i gry nabrały statusu kultowych i inspirują twórców muzyki elektronicznej oraz artystów, których sztuka przemawia najbardziej do osób wychowanych w czasach świetności Pac-mana i Space Invaders. W podobnym stylu powstała również nowa hybrydowa Toyota, skierowana do młodych odbiorców, kojarzących charakterystyczne elementy stylistyczne nadwozia ze znanymi z dzieciństwa rozrywkami.
Produkcyjny pojazd, mogący powstać na bazie koncepcyjnego FT-CH to coś więcej niż tylko kolejna hybryda, trochę krótsza od Aurisa. Ludzie, z myślą o których zbudowano ten futurystyczny koncept, raczej nie myślą o zakupie konkurenta Golfa spod znaku Toyoty, ponieważ jest „nie w ich typie”.
Trzeba przyznać uczciwie, że do Aurisa w ogóle niespecjalnie pasuje miano „cool” - nawet w wersji spalinowo-elektrycznej wygląda jak auto dla faceta w średnim wieku. Przyszły model ma być niedrogi w zakupie i utrzymaniu, a przy tym wystarczająco „jazzy”, by młodzi kierowcy chcieli go kupić i nim jeździć bez względu na to, jak mocno (lub słabo) rozwinięta jest ich świadomość ekologiczna.
FT-CH to jednak dopiero początek ofensywy Toyoty. Firma chce wkrótce sprzedawać milion hybryd rocznie (z czego większość w USA), w czym mają pomóc modele istniejące (oprócz Priusa i nadchodzącego Aurisa, także obecne już na amerykańskim rynku Camry i Highlander Hybrid) oraz nowe, których w najbliższych latach ma się pojawić aż 8! Wszystkie będą albo dedykowanymi samochodami spalinowo-elektrycznymi lub adaptacjami modeli do tej pory nie korzystających z dobrodziejstw podwójnego napędu. Nowością będą hybrydy plug-in, ładowane z gniazdka i poruszające się na codziennych dystansach wyłącznie dzięki energii elektrycznej, a korzystające z płynnego paliwa dopiero po wyczerpaniu się zapasów w akumulatorze.
Wygląda na to, że bez względu na ścieżkę, którą ostatecznie podąży motoryzacja w przyszłości, w najbliższych latach czeka nas jazda autami na benzynę i prąd. Nie niweluje to wprawdzie uzależnienia naszej cywilizacji od ropy naftowej, ale nieco je zmniejsza - do czasu, kiedy będziemy w stanie całkowicie uwolnić się od „czarnego złota”. Wszystko w odpowiednim momencie, a póki co możemy cieszyć się samochodami inspirowanymi Arkanoidem.
wczytywanie wyników...
gazeo.pl to portal o instalacjach LPG. Znajdziesz tutaj informacje o tym, jaka instalacja gazowa w samochodzie jest najlepsza oraz które instalacje LPG można zamontować do aut z silnikami Diesla. Zamieszczamy najnowsze informacje o tendencjach cen LPG na świecie i w Polsce. Publikujemy praktyczne i rzetelne informacje dla wszystkich, dla których instalacje gazowe są codziennością. Dla nas instalacje gazowe to nie tylko praca - autogaz to nasza pasja.
Aby utworzyć konto Warsztatu, należy zgłosić dane firmy: 609-966-101 lub biuro@gazeo.pl